piątek, 16 listopada 2012

Skyfall

Tego jeszcze nie wiecie ale jestem wielbicielem filmów o Bondzie. Znam wszystkie części na pamięć. Choć uważam osobiście że części nakręcone z tym nowym aktorem nie są już tak dobre ja z poprzednie. Ostatnio skusiłem się na obejrzenie ostatniej części. I chce się z wami podzielić moimi odczuciami. A więc Skyfall mnie nie zachwycił. Znalazłem w nim wiele odniesień do pierwszych Bondów. Ale brakowało mi w nim tego z czego były znane pierwsze Bondy. 
Po pierwsze super zabawki za którymi każdy facet szaleje i każdy bo je chciał mieć. Zwykły telefon Sonny nie zachwyca każdy go może kupić w sklepie. Pistolet z czytnikiem odcisków palców oj ale czad. No i najważniejsze nawiązanie do pierwszych filmów. Aston Martin DB5 Pierwszy samochód Bonda jeszcze granego przez Seana Connery (oj to były filmy).
Po drugie o tym o czym sporo w necie. Znak rozpoznawczy Bonda drink który zawsze pił Martini z wódką wstrząśnięte nie mieszane. Bond z piwem boże widzisz nie grzmisz.
A co do akcji jest cały film jest jej pełen. Fabuła opiera się głównie na porównaniu metod pracy agentów z przed lat a dzisiejszych. Ale o tym nie chce pisać bo może ktoś zechce obejrzeć ten film a nie chce mu psuć zabawy za jakiś czas napiszę posta na ten temat ale chce żeby każdy miał okazję ocenić ten film.
Ogólnie jak dla mnie ten film jest słaby ale ocenę ostateczną wystawię po obejrzeniu tego filmu jeszcze raz. Choć wiem że nie obejrzę go więcej razy niż dwa razy a więc dla wielbicieli Bondów to słaby wyniki stare części mogę oglądać dalej a trzy ostatnie już jakoś nie nudzą mnie.
A no i zapomniał bym coś z mojej branży przeciwniki Bonda w tym filmie ma ciągotki gejowskie. Są momenty że zachowuje się jak gej i prowokuje Jamesa. Co mimo że ja jestem gejem nie podobało mi się w tym filmie.