czwartek, 26 maja 2011

Zły dotyk

Pierwszy raz się z tym spotykam. Poznałem gościa dwa razy się spotkaliśmy. Jest super. Ale z paprałem sprawę. Zdradziłem jego zaufanie. Siedzimy na ławce w pięknym miejscu. I przełożyłem rękę prze oparcie. Lekko go przytuliłem. Jeszcze się spytałem czy mu to nie przeszkadza było ok. Rozmawialiśmy twarz przy twarzy jak by chciał żeby go pocałować ale ja stwierdziłem że za wcześnie. Nie ma się do czego śpieszyć. Poszliśmy dalej nie chciałem powtarzać tego schematu bo wiedziałem że nie wytrzymam wiedziałem że chce go pocałować.On powiedział pora wracać no to wróciliśmy. I zaczęło się był dziwny. Nie chciał się spotkać. I nagle pisze mi że źle się czuje że go objąłem że za szybko, że on nie chce. No ok on się źle czuje ale niech pomyśli jak ja się czuje teraz przecież ja go nie chciałem skrzywdzić nie chciałem nic złego zrobić i chyba w sumie nic złego nie zrobiłem. Nie śpieszę się nigdzie. Ale jest mi źle bo wiem że nie powinienem. Takie jestem. To był pierwszy chłopka od dawna z którym wiem że mógł bym spróbować. I wiem też że chciał bym z nim spróbować. No ale on teraz nie wie czy chce się ze mną spotkać więc to już chyba sens przestaje mieć. Powiem: Szkoda!!! Chyba że coś jeszcze uda się zdziałać czas pokarze.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz