Co ja poradzę na to że chce cię całować na dzień dobry i na dobranoc. Że chce leżeć koło ciebie czuć cię. Jak cię nie ma przy mnie chce wiedzieć że tęsknisz kochasz. I że jestem najważniejszy. Wiem znów to robię znów staje się bezbronny a tak nie powinno być. Ale cóż taka jest miłość pozbawiona racjonalności i szalona. A mi jej tak brakowało jak nie wiem w moim szarym życiu
.
Jesteś
Jesteś cudownym losu uśmiechem,
Promykiem słońca w szarości dni,
Snem wypełnionym szczęścia oddechem,
Które mi Tobą tańczy we krwi.
Jesteś miłością mą wytęsknioną,
Ciebie pragnąłem przez tyle lat,
Tęczą nadziei w błękit wplecioną,
Którą uśmiechnął się do mnie świat.
Ciebie chcę tylko i Twej miłości,
Z Tobą zobaczyć co los nam da,
By w jesień życia wpleść sen radości,
Więc będę kochał... zostanę w snach.
Nie widziałem cię 5 dni już tęsknie nie mogę się na niczym skupić mój misiu. Nic mnie nie cieszy i nie bawi. Z nikim rozmowy nie pomagają. Usycham z tęsknoty za twoim uśmiechem za twoimi oczami za twym pocałunkiem. Wyryłeś swe imię w moim sercu. Kocham cię misiu :*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz