czwartek, 22 marca 2012

Ostatnio dobry nastrój jest jak bańka łatwo pęka

Już nie wiem co mam robić z sobą samym. Nie wiem jak to mój wytrzymuje bo ja sam z sobą nie umiem ostatnio wytrzymać. Dziś pierwszy raz miałem dobry nastrój miałem iść na zakupy w końcu dali nam napiwki jak zwykle menadżerom się nie chce zrobić rozliczenia i jak zwykle napiwki są ale dwa dni później. Ale nie w tym rzecz mieliśmy iść na zakupy razem. A tu sms przyjdź do pracy bo ja muszę zostać. No ok wszystko by było ok ale ma pracować na moim stanowisku, to już budzi moje podejrzenia. Wiem jaki on jest coś ktoś mu za proponuje już się godzi. To powoduje że ja czasem nie wiem co on chce. Proszę go o rozmowy chce żeby się otworzył ale on nie chce wiem jemu jest trudno. Nawet nie pamięta jaki dziś jest dzień. Dla niego to zwykły dzień. Ale zboczyłem z tematu. Może bym to zniósł ale od razu bańka mojego dobrego nastroju pękła. A miałem pierwszy raz od dwóch miesięcy dobry nastrój. Chciałem mu co kupić dziś taki mały gift ode mnie z okazji tego dnia. No ale czuje że znów czeka nas kłótnia jak każdego wieczoru. Myślałem że po ostatniej to już koniec że wszystko wyjaśnione. A tu znów NIE znów kolejna rzecz. Już sam nie wiem czy mam cierpliwość. Kocham go bardzo. Ale boje się że moja miłości nie wystarczy tym bardziej że on chyba nie chce się już ani trochę zmieniać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz