niedziela, 4 marca 2012

Świat moimi oczami: trochę smutku trochę szczęścia

Dziś uświadomiłem sobie jak mi bardzo brak moich bliskich. Zawsze wiem że na nich liczyć mogę. Brakuje mi uśmiechu mojej mamy, taty z którym nie umiem się dogadać. A szczególnie siostry z którą się ciągle kłócę ale zawsze za nią stanę jak mur. Moich dziadków z którymi jak zawsze w niedziele siedział bym na kawie. Wiem jest tu mój Gaweł moje kochanie ale on nie jest w stanie mi ich wszystkich zastąpić. Wiem próbuje i jestem mu wdzięczny za to kocham go bardzo. Ale smutku za moją rodziną nie przezwyciężę. Kłócimy się, złościmy na siebie ale kochamy się. A rodzina jest najważniejsza na świecie. Moje kochanie musi zrozumieć że jest już częścią tej rodziny mimo że nie wszyscy wiedzą o nas, ale wszyscy traktują moich przyjaciół jak by należeli do rodziny tak to u mnie wygląda.

No jeszcze mi brak mojego ukochanego Krakowa i gór w których się wychowałem. Wiem może głupi jestem. Ale psioczę na Polskę za to że nie umiemy wykorzystać naszego potencjału, za układy i układziki, no i za wiele innych rzeczy. Ale kocham ją mimo to. Bo to jeden z piękniejszych krajów na świecie. A sam Kraków to najpiękniejsze miasto jakie znam.

Widok na Morskie oko z Czarnego stawu [autor. adamo1986r]


Widok z hali Kondrackiej [autor: adamo1986r]


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz