niedziela, 23 stycznia 2011

Zwyczajna sobota choć może nie do końca

Myślałem co by tu napisać.... Powiem szczerze że nie za bardzo wiem co wam opowiem. No to zacznę od tego mało przyjemnego wydarzenia wczoraj. Choć od niedawana mam do tej osoby dystans. I dobrze bo jak bym nie maił to nie renczę za siebie.
Spotkanie z Robakiem:
Opowiem wam o niem pisze do mnie załamany że olał chłopka że czemu mu się nie podobają ci wartościowi. Ludzie myślę poważna sprawa no to się spotkajmy. Ok spotkaliśmy się a ja się dowiaduje że on ma dwóch chłopków i z każdym spał śmiech na sali. I nie umie wybrać. Najlepszy kandydat to ten z własnym mieszkaniem ( i tego nie dodał ale z pełnym portfelem). Dobrze że mi przeszło. Bo za każdą docinke do mnie nie byłem dłużny.
No i na tyle po za tym dzięki Pienikowi i innym odkryłem nowy klub dla nas w tym mieście. No maże nie dla nas bo to bardziej dla lesbijek ale fajnie bo mało gejów. Muza super nie bawiłem się tak od 2 lat. A co najważniejsze że mało gejów. I to że nikt koło mnie nie przeszedł nie nie popatrzył z wyrazem twarzy mówiącym wprost " ale brzydki co on tu robi' "nie umie się ruszać" "nie umie się ubrać"  tak patrzycie w takich miejscach. A w tym tego nie było.
 Ale będę szczery jak widziałem te pary gejów całujące się. Czułem się samotnie serce mnie trochę bolało. Ale muszę się do tego przyzwyczajać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz