Pewnie nasuwa się wam pytanie: Kim jestem???
Odpowiedzi jest prosta: Jestem gejem!!!!
Który przeżył w życiu jeden związek z facetem. I przez 3 lata starał się dopasować do otoczenia. Myślał że oszuka swoją naturę. Ale jak zamknął się w sowim pokoju (notabene po to żeby skończyć edukację) i odkrył że nie umiem tak żyć. Nie umie udawać hetero i żyć w samotności. Tak to się wydarzyło w zeszłym roku. Znów zacząłem się spotykać z facetami. Znów przeżyłem wiele porażek.
Poznałem kilku wspaniałych ludzi, którzy są tacy jak ja. Których chciałem poderwać na pewnym portalu. Ale okazali się wspaniałymi przyjaciółmi. Już wspominałem o Mitomanie, Jedenastym, Pieniku ( który jest lepszy ode mnie bo mieszkał niedaleko mnie i był wstanie się ujawnić) no ale nie wspomniałem dotąd o Tymonie. Jest to człowiek którego najwcześniej spotkałem znamy się tylko z gg ale tyle razy mi pomógł że nie wiem jak mu po dziękować :( A jest tak podobny do mnie. W szczególności w tym że chce wszystkim pomagać.
Znalazłem ostatnio takie zdjęcie i takie jest ostatnio moje życie. Jak droga zasypana śniegiem. Pełna zasp i ukrytych pułapek. I nie wiem dokąd zmierzam chyba do katastrofy. Bo jak chodzi o szczęście to wątpię żebym je odnalazł.
Motto na dziś: Wszystko to, co mam wykradłem Bogu, gdy spał
i tak zabierze mi więcej zatrzymując serce
Ta piosenka wyjaśnia czym i jakie jest życie:
Tyle na dziś wiem rozpisałem się ale to musiałem z siebie wyrzucić :) bo mnie to dręczyło już od dawna :) Dziękuje :)
Gratki za odwagę, ubiegłeś mnie. ;p
OdpowiedzUsuńW odnalezienie szczęścia trzeba wierzyć i nie przestawać, ale trzeba także dążyć i samemu dawać szczęściu szansę. Wierzę, że Ci się kiedyś uda. :)
Jakbym czytał siebie (z wyjątkiem zaliczenia związku)... Nie umiem, nie potrafię, nie chcę, nie mogę żyć w samotności, to nie jest moje powołanie... Dzięki!
OdpowiedzUsuń