poniedziałek, 31 stycznia 2011

Mój świat

       Jestem 3 dzień u siebie w domu. W tym świecie w którym jest mi źle. Bo w tym drugim świecie nie jestem sam są chwile dzięki którym chce mi się żyć. Mogę tam być szczery. Nie muszę udawać choć chwilami. A tak czuje się tu w domu bardzo źle. Uda mis się uciec stąd.
       A dziś wzięło mnie na wspominki. Przypomniałem sobie to jak byłem młodszy no w końcu mam już 25 lat. A właściwie te ostanie pięć lat. Szalone pięć lat w których najważniejsza była praca, imprezy i nauka. A właściwie najważniejsze były imprezy. Za co na nie pojechać??? Gdzie??? Z kim??? Teraz już nie jest to ważne zmieniło się wszystko.
   

1 komentarz: